Przewertowałam wiele stron,poprzepisywałam wiele przepisów,podrukowałam sobie,założyłam zeszyt i stosuję.
Mam cerę tłustą(super jak ma się już prawie 40 dychy na karku,co
nie?),z rozszerzonymi porami na nosie i okolicy.Do tej pory kosmetyki
stosowałam ,że tak się wyrażę-doraźnie.Kupiłam krem i miałam nadzieję że
jak stoi na półce to też działa na moją super cerę.
Nic to,coś się zmieniło jak zaczęłam czytać o naturalnych kremikach.O
świetnych olejach,hydrolatach i o tym,że co sobie wlejesz do pudełka to
tam masz.A nie jak to bywa w cudownych specyfikach z drogerii:reklama z
olejkiem arganowym a ten na końcu składu,czyli kropelka w garze ogólnym
a o pudełeczku 50ml. to nawet nie ma co mówić.
SERUM NA SEBUM
olejek arganowy:
(drogi
skunks)przeciwzapalnie,łagodzi trądzik,uspokaja podrażnioną skórę,także
poparzoną słońcem!oczywiście przeciwzmarszczkowy,wygładza i poprawia
elastyczność
olejek z pachnotki:
lekki
dobry na ranki,regeneruje,działa przeciwzapalnie,hamuje rogowacenie
gruczołów łojowych,wspomaga tworzenie kolagenu i elastyny,zwiększa
jęrność skóry i redukuje zmarszczki!
olejek ze słodkich migdałów:
odmładza,uelastycznia,ten raczej do suchej skóry,ale też i starzejącej się więc dałam
żel hialuronowy:
nawilża,napina skórę,liftinguje,super
Wzięłam
taką małą buteleczkę 20g i nalałam do niej wymienione cztery składniki w
mniej więcej równych porcjach+- i stosuję.Zawsze wieczorem ponieważ
zostawia tłusty film na buzi.Po jakiejś godzinie lub dwóch ścieram
delikatnie nadmiar chusteczką i już.
Zauważyłam,że
pyszczydło mniej się przetłuszcza w dzień.To znaczy świeci się,ale nie
tyle ile się świeciło.Zamarszczki mimiczne są jakby mniej widoczne,skóra
zrobiła się delikatna i gładka.
Nienawidzę być tłusta,ale mimo to jestem zadowolona.Tę godzinkę to wytrzymam.:D
UWAGA:można trzymać w łazience i się nie zepsuje.
SERUM Z WITAMINĄ C
5 ml.wody destylowanej
5 ml. soku z aloesu
wit.C kilka kropli(nie kupiłam fachowej,dałam z apteki z dziecięcych kropli,też dobra)
Proste jak budowa cepa.Wlać do butelki,wymieszać,odczekać 12 godzin żeby się zmasowało razem i gotowe.
Stosuję na dzień,żeby się nie błyszczeć po olejkach.Ładnie się wchłania,napina i wygładza skórę.
Jestem bardzo zadowolona z tego prostego specyfiku.
UWAGA:trzymać tylko w lodówce,trwałość około 2 tyg.oczywiście w lodówce.Po za nią jedna doba.
PLAN DNIA, PIELĘGNACJA
rano-hydrolat z neroli,potem albo serum z wit.C albo sam żel hialuronowy-jest rewelacyjny
wieczorem-płyn miceralny do demakijażu i serum z olejków
Bardzo podoba mi się taka pielęgnacja.Planuję kupić różne fajne
dokładki do kremów i kręcić sama.To co tam włożę to będzie a nie woda i
perfumy +masa niepotrzebnych specyfików niekoniecznie potrzebna do
pielęgnacji.
Uczę się też czytać
składy kosmetyków.Strasznie to skomplikowane,bo po łacinie bodajże,ale
może mi się uda zrobić jakąś ściągę i nosić w torebce dla sprawdzenia co
i jak .
Moje olejowe trio.Mam jeszcze masło shea,ale ono tylko do wyrobu balsamów do ust będzie,do skórek i ewentualnie jak nie polegnę od tłustości to do smarowania ciała.
A wiesz, że Irena Eris też zaczynała od kręcenia kremów w domu?
OdpowiedzUsuńNie wiedziałam,a teraz taki potentat!
OdpowiedzUsuń