środa, 28 stycznia 2015

mydełka...

   W ferworze walki zrobiłam następne 2 mydełka.Na wykonanie czeka jeszcze jedno dla Julii,ale problemy zdrowotne pokrzyżowały plany.

                                  CZARNE NA BIAŁYM

*250 g.oleju kokosowego
*250 g. oleju palmowego
*60 g. oliwy z oliwek
*40 g. oleju rycynowego
*200 g. wody destylowanej
*86 g.NaOH
*4 kapsułki węgla aktywnego(fajny proszek,tylko rozpołowić)

Oleje podgrzać w kąpieli wodnej.

Do wody wsypać NaOH,najlepiej na dworzu .
 Powyżej odmierzone NaOH.Zdjęcia z wsypywania nie ma bo reportera nie było.
Gdy temperatury obu płynów wyrównają się do około 43st.C wlać ług do oleju.Miksować blenderem aż zrobi się gęsty budyń.Podzielić na 2 części.Do jednej dodać węgiel aktywny.



Wlewać do formy naprzemiennie,2 łyżki czarnego ,2 łyżki białego.Wyszła mi jedna forma w 3/4 zapełniona po litrowych lodach.Włożyć do pojemnika do wygrzania lub obłożyć ręcznikami w ciepłym zacisznym miejscu.
Ja kroję dopiero po 48 godzinach,ale można i po 24.

Właściwości mydełka::zwęża pory,jest antybakteryjne,przeciwzapalne i przeciw wirusowe,usuwa toksyny,zanieczyszczenia i martwy naskórek.

                            MYDEŁKO KWIATOWE

*300 g. oleju kokosowego
*300 g. oleju palmowego
*300 g. oleju rzepakowego(u mnie Kujawski)
*230 g. oliwy z oliwek
*80 g. oeju z włoskich orzechów
*400 g. wody destylowanej(u mnie napar z kwiatów:lipy,czarnego bzu,rumianku)
*162 g. NaOH 

Wykonanie jak wyżej.
Ziołowy napar ma piękny bursztynowy kolor.Aha i nie napisałam ile ziół.Ja dałam 2 łyżki na pół.szklanki wody i trzeba pamiętać,że jednak zioła wypiją trochę i trzeba potem dolać samej wody do odpowiedniej gramatury lub od razu zalać większą ilością wody.
Tym razem musiałam chłodzić lodem żeby jak najszybciej spadła temperatura.
Miksowanie blenderem naprawdę przyspiesza cały proces.Inaczej namachałabym się łopatką pewnie z pół godziny.

Do jednej części dodałam 3 łyżki fusów z ziół i wlałam do oddzielnego pojemniczka a do drugiej 3 łyżki otrębów owsianych(wcześniej zalane wodą,żeby zmiękły)i wlałam do drugiej foremki na mydło.Z tej ilości wyszła mi niepełna forma po litrowym soku i druga napełniona w 3/4 po litrowych lodach.


Właściwości mydełka:przeciwzapalne,ściągające,do cery przetłuszczającej się z trądzikiem i zmianami zapalnymi.Z płatkami owsianymi będą dodatkowo dla wrażliwej skóry i będą łagodzić podrażnienia.

A tak wyglądają już po pokrojeniu i włożeniu do pudełka tekturowego do suszenia.
Na dole z węglem aktywnym,potem z fusami ziół i na górze z otrębami owsianymi.
PS.Koszt pierwszego mydełka:22zł
     Koszt drugiego mydełka:30zł(doszedł koszt ziół)i jest więcej.

poniedziałek, 26 stycznia 2015

czekoladowo -znowu:maseczka czekoladowa...

   Najpierw mydło kawowe,potem szminka czekoladowa,o mufinkach czekoladowych w międzyczasie nie wspomnę przyszła kolej na maseczkę czekoladową.
   Wercia znalazła w necie przepis na maseczkę z czekoladą,jęczała od rana żebym pomogła jej zrobić.Coś za dużo było tego dnia do roboty i maseczka skończyła jako zakończenie dnia.

               MASECZKA CZEKOLADOWA NA TRĄDZIK
1/2łyżeczki czekolady gorzkiej
1/2łyżeczki masła kokosowego
1/2łyżeczki miodu

Lekko podgrzać żeby wszystko się połączyło,jak przestygnie i zacznie gęstnieć nałożyć na pyszczydło i ...teraz trzeba wykazać się niebiańskim samozaparciem żeby tego nie zeżreć,za przeproszeniem.Po jakiś 20 minutach zmyć i cieszyć się gładką buzią.Moja Wercia była zachwycona.Tylko chodziła i marudziła,że taka gładka buzia.Oczywiście zażyczyła sobie maseczki codziennie.Cwaniara,zawsze zostaną jakieś resztki do pochłonięcia.

sobota, 24 stycznia 2015

wazelina...

   W poszukiwaniach fajnego szamponu do włosów znalazłam post o wazelinie.Nie wiedziałam,że ta prosta maść to nic fajnego;

INCI:
petrolatum-to nic innego jak mieszanina węglowodorów syntetycznych otrzymywana uwaga z ropy naftowej!

Chyba coraz mniej mi się podoba zawartość kosmetyków.Po prostu są blee.
   Znalazłam za to fajny przepis na naturalną wazelinę;
*2 łyżki wosku pszczelego
*1/2 szkl. oliwy z oliwek
*opcjonalnie olejek eteryczny dopuszczony do kontaktu z ciałem

Rozgrzać w kąpieli wodnej wosk z oliwą,trochę przestudzić.
Dodać olejek eteryczny i wlać do pojemnika docelowego.


Trochę się nie zmieściło w pojemniku to musiałam szukać zastępczego.Super maseczka na stopy.Nasmarować,założyć skarpety i iść spać.Musze zrobić koniecznie dla mojej mamy z olejkiem lawendowym na łuszczycę.
  Po negocjacjach z Wercią,bo na początku nie chciała zrobiłam jej szminkę czekoladową.Część wazeliny rozpuściłam,dodałam 2 kostki 64%gorzkiej czekolady i wlałam do szminki.Tadam :
 Mniamuśna szminka wyszła,zobaczymy jak szybko ją zje.
UWAGA:nie jemy tej mniamuśnej szminki bo nam zaszkodzi.Wosku się nie trawi i będzie problem z żołądkiem.Jeżeli chcemy szminkę do zjedzenia to wykonujemy ją inaczej:
*3 łyżki masła kakaowego
*2 łyżki masła shea
*kostka gorzkiej czekolady
Wykonanie jak wyżej.


moje pierwsze mydło!!!

   Czytałam i czytałam o tym jak robić,o bezpieczeństwie o sposobach o przepisach rózniastych.Aż w końcu nadejszła wiekopomna chwila i zrobiłam.Zrobiłam mydełko kawowe.No wiadomo,polepsza mikrocyrkulację,liftinguje niejako.Działa ujędrniająco,antycelulitisowo,będzie peelingowało bo ma w sobie fusy z kawy.Po prostu cud,miód i orzeszki.

      KASTYLIJSKIE MYDEŁKO KAWOWO-CYNAMONOWE
550 g. oliwy z oliwek pomace
160 g. oleju kokosowego
160 g. oleju palmowego
250 g. wody destelowanej
70 g. kawy sypanej
120 g. NaOH soda kaustyczna
1 łyżka cynamonu
1łyżka olejku cynamonowego
1 łyżka olejku pomarańczowego

Zaparzyłam kawę,wstawiłam do lodówki żeby była zimna.Na dworzu powoli wsypywałam sodę i mieszałam .Temperatura wzrosła do 75 st.C.
Podgrzałam w kąpieli wodnej oleje.

 Gdy oleje się rozpuściły wstawiłam oba pojemniki do zlewu do zimnej wody.Bardzo wolno spadała temperatura.Trochę się naczekałam,ale warto było.
 Gdy temperatury obu cieczy się wyrównały do około 43 st.C wlałam ług do olejów i wyszedł mi czekoladowy budyń.Najpierw delikatnie mieszałam łopatką silikonową potem blenderem.
Jak już ładnie gęstniało dodałam fusy z kawy,olejki i cynamon i znowu zblendowałam wszystko razem.Gotowe mydełko wlałam do bardzo profesjonalnej formy:do kartonu po soku owocowym.A co się nie zmieściło do małego okrągłego pojemniczka.Założyłam na wierzch folię spożywczą i naciągnęłam gumkę.Potem wstawiłam do pojemnika w którym mydło miało się wygrzewać.Pojemnik mojej produkcji:

 W środku dodatkowo wyłożyłam pianką od mebli i zamknęłam wieko.
 Po prawie 48 godzinach wyjęłam młode mydło


 i nadal w rękawiczkach pokroiłam.Mydło jest nadal żrące i musi swoje odczekać.Po 4-8 tyg.będzie nadawało się do użytku.Na razie czekamy i myślimy co tu jeszcze stworzyć.Pokrojone mydełko:




Udało mi się!!Fotorelacja zrobiona,a ja niecierpliwie czekam na nowe mydło.Teraz zrobię coś dla trądzikowej cery mojej córy a potem mydło na mleku dla Julki i co jeszcze to nie wiem.Na pewno tak szybko nie skończę.

PS.Małe podsumowanie;z podanej ilości olei zrobiłam mydło które ważyło 1320g.Pokroiłam je na 9 części które ważyły około 140g.Mniej więcej tej wagi można kupić mydła naturalne na wolnym rynku.W internecie znalazłam cenę 14zł za taką wagę.Mnożąc wychodzi 9*14=126zł za to co zrobiłam.Tyle trzeba by zapłacić+wysyłka.
Moje oleje i soda kosztowały:
oliwa 10zł,
olej kokosowy 4.5zł
olej palmowy 4zł
NaOH 1.6zł
razem 20zł.
Zatem oszczędność jest znaczna,o zdrowiu moim i rodziny nie wspomnę,a o boskim zapachu to już w ogóle nie mówię.
Jestem usatysfakcjonowana,oby tylko nadawało się do użytku :D  

piątek, 23 stycznia 2015

oliwa magnezowa-ocena...


   Zrobiłam i korzystam od paru dni.Przede wszystkim jako dezodorant,ale w chwili gdy nie mogłam wytrzymać z bólu barku też pomógł.
   Parę dni temu ból barku zesztywnił mi rękę i nie mogłam nawet Julki wziąść na ręce.Paskudna sprawa.Posmarowałam oliwką magnezową i powoli zaczęło odpuszczać.Teraz codziennie smaruję i ból jeszcze nie wrócił.Od dłuższego czasu boli tak lekko,ale to można wytrzymać.I tym się nie przejmuję,dopiero ból który uniemożliwia funkcjonowanie jest problemem.
   Jako dezodorant też się sprawdził.Pierwszego dnia jak zaczęłam go używać poszłam do marketu z małym dzieckiem.Kto ma maluchy ten wie jak to fajnie.Człowiek wychodzi po prostu mokry.Z pewną nieśmiałością się obwąchałam jak wróciłam do domu i nic!Po prostu jakbym użyła zwykły kupny antyperspirant.REWELACJA!!
Nieraz i po kupnym człowiek "jechał"zapaszkiem na odległość bo jest jak jest.Natura górą,pocić się jest rzeczą ludzką,oby tylko nie pachnieć "inaczej".I tutaj naprawdę sprawdza się chlorek magnezu.taka prosta rzecz a cieszy.
   Moja Wercia też zaczęła używać i na razie nie poczułam żeby pachniała "inaczej".A naprawdę potrafi ,oj potrafi.Nie ma jak powrót po W-fie do domku w aucie.Uff,okna trzeba było otwierać.Zobaczymy jak wróci do szkoły,czy nadal będzie się tak dobrze sprawdzać.
   Na razie rewelacja,oby inne domowe kosmetyki były tak skuteczne.

PS.Jutro relacja z produkcji mydła kawowego.Hip hip hura,w końcu zrobiłam.A pachniało w całym domu,że mniam.  

niedziela, 18 stycznia 2015

oliwa magnezowa=antyperspirant...

   Poszukiwania naturalnych kremów i szamponów zaowocowały niespodzianie znalezieniem informacji o chlorku magnezu.
Postanowiłam wypróbować.
   Chlorek magnezu jest silnym środkiem przeciwzapalnym działa antyseptycznie i przeciwbakteryjnie a stosując go na skórę zapewniamy sobie suplementację magnezem pomijając nasz żołądek.
Najprościej jest zrobić oliwę magnezową.Przepis mówi o takich proporcjach:

*250ml chlorku magnezu
*200ml wody destylowanej

Im większe stężenie chlorku tym lepsze działanie,chociaż może podrażniać.Mając butelkę150ml.zrobiłam tak:

*100g.chlorku magnezu wsypałam do butelki i dopełniłam wodą
*opcjonalnie dodałam kilka kropli olejku herbacianego i                pomarańczowego

Sposób na zimną wodę jest szybki,łatwy i przyjemny.Tylko trzeba odczekać 24h.zanim zacznie się używać specyfiku.
Oliwką można pryskać lub masować zmęczone nogi(kierunek:od dołu ku górze),dobrze działa na bóle mięśni lub kontuzje.Jeszcze lepszy na bóle i kontuzje jest krem magnezowy.Jak tylko przyjdą masła to go popełnię i napiszę co i jak.
 
  Wygląda jakbym zrobiła zdjęcie samej butelce.A tam jednak jest oliwa magnezowa.Jutro minie 24h.i zobaczymy jak działa.
UWAGA: trzeba na początku delikatnie bo skóra musi się przyzwyczaić.Na pewno nie można stosować na wydepilowane pachy.Trzeba odczekać chociaż 12h. od depilacji.Należy też omijać okolice twarzy i oczu.Samą oliwką nie można też smarować dużych części ciała.Dopiero balsam daje nam taką możliwość,ale to dopiero jak się okaże ,że mogę to stosować.  

piątek, 16 stycznia 2015

dziś na tapecie Hipp Familien-Bad do pucowania całej rodziny...

   Z ciekawości sprawdzę co i jak z płynem do kąpieli który używam odkąd Julka się urodziła.Nie zauważyłam jakiś cud efektów.Skóra Julki trochę jednak jest wysuszona i potrzebuje dodatkowego nawilżenia.Wolałabym mieć wszystko w tzw.2w1 i nie musieć używać czegosia do smarowania po kąpieli.Niestety jak mus to mus.
   Nic to,dla potomności sprawdzimy co w tym ładnym opakowaniu siedzi.Tak więc INCI:
Aqua-woda
Hydrogenated Starch Hydrolysate-nawilża,wzmacnia skórę,zmiękcza
Cocamidopropyl Hydroxysultaine-substancja hydrofilna rozpuszczalna w wodzie,stabilna chemicznie,przeciw elektryzowaniu włosów,zmiękcza,wygładza skórę,łagodzi podrażnienia,substancja myjąca
Cocamidopropyl Betaine-substancja myjąca,bardzo łagodna dla skóry,łagodzi podrażnienia
Lauryl Glucoside-substancja hydrofilowa,bezpieczna,biodegradowalna
Sodium Chloride-chlorek sodu
Prunus Amygdalus Dulcis Seed Extrakt-olejek migdałowy,natłuszcza,nawilża
Parfum-perfumy
Coco-Glucoside-substancja hydrofilowa,bezpieczna dla środowiska,biodegradowalna,substancja myjąca
Gliceryl Oleate-emolient,pozostawia na skórze warstwę okluzyjną która zapobiega nadmiernemu odparowaniu wody,wygładza powierzchnię skóry i włosów,nadaje połysk,substancja renatłuszczająca czyli odbudowuje barier lipidową
Glicerin-gliceryna
Hydrogenated Palm Glicerides Citrate-uwodornione glicerydy  oleju palmowego
Tocopherol- Wit.E,substancja o działaniu antyoksydacyjnym,hamuje procesy starzenia się,zapobiega powstawaniu stanów zapalnych,wzmacnia ściany naczyń krwionośnych i poprawia ukrwienie skóry
Citric Acid-kwas cytrynowy pochodzenia roślinnego
p-Anisic Acid-używany jako pośrednik do barwników do chemikaliów fotograficznych,lekarstw i innych chemiczno-organicznych produktów,substancja używana do preparatów odstraszających insekty
CI 42090-barwnik niebieski,omijać okolice oczu

   Hmhm,okazuje się ,że jest bardzo dobrze.Po prostu rewelacyjnie.Tylko żeby jeszcze trochę bardziej natłuszczał.To nic,dodatek oleju załatwi sprawę.
   Na pewno kupię następne opakowanie. 

 

szampon ziołowy firmy elfa GREEN PHARMACY...

   Podobnie jak z mydłem Biały Jeleń stało się z szamponem ziołowym elfa.Kupiłam go w aptece ciesząc się,że nie ma SLS.Myślałam,że Pana Boga za nogi złapałam.Niedrogi i ziołowy i bez SLS.Uff koniec poszukiwań i kombinacji.Mam!
   Nic bardziej mylnego.Za marne pieniądze nie dostaniemy kosmetyku w dobrym gatunku.O nie,nie liczmy na to.Po zapoznaniu się ze składem okazało się,że nie jest różowo,a nawet powiedziałabym,że jest tak samo jak było.Tylko pod innymi nazwami.
Specyfikacja szamponu do każdego rodzaju włosów Łopian większy,INCI:
Aqua- woda
Sodium Myreht Sulfate-ups!! to samo co SLS czyli detergent syntetyczny,powoduje przesuszenie skóry,wypryski,swędzenie skóry,uszkadza włosy,powoduje ich rozdwajanie(nic dziwnego ,że głowa zaczęła mnie swędzieć jak oszalała)
Cocamidopropyl Betaine-substancja powierzchniowo czynna otrzymywana z kokosa(czyli naturalna)sybstancja myjąca,pianotwórcza,poprawiająca jakość piany.Detergent anionowy aprobowany przez ECOCERT do stosowania w kosmetykach naturalnych(brawo!!)
Lauryl Glucoside-niejonowa substancja powierzchniowo czynna,Substancja hydrofilowa,rozpuszczalna w wodzie.Bezpieczna-biodegradowalna.Łagodna dla skóry,myjąca,pianotwórcza,poprawia jakość piany.Zagęszcza,stabilizuje.Zaaprobowany przez BDIH do stosowania w kosmetykach ekologicznych (brawo!!)
Cocamide DEA-emulgator,detergent chemiczny,rakotwórczy,szkodliwy chemicznie dla środowiska,drażniący,wywołuje świąd i pokrzywkę.NIE DLA KOBIET W CIĄŻY I KARMIĄCYCH!!!
Sodium Chloride-wodorotlenek sodu,reguluje ph
Panthenol-syntetyczny,nawilża,działa przeciwzapalnie,silne działanie gojące przy różnych uszkodzeniach skóry i błon śłuzowych,łagodzi podrażnienia czynnikami alergogennymi
Arctium Lappa Root Extrakt-korzeń Łopianu Większego
PEG-12 Dimethicone-silikon,emulgator,niejonowa substancja powierzchniowo czynna,polimer,emolient.Tworzy na powierzchni włosów warstwę okluzyjną,która zapobiega nadmiernemu odparowaniu wody
Polyquaternium-10-sól amoniowa,zmniejsza elektryzowanie włosów,poprawia rozczesywalność
Citric Acid-kwas cytrynowy pochodzenia roślinnego,naturalny ekstrakt owoców cytrusowych,ma działanie złuszczające,likwiduje przebarwienia i rozjaśnia skórę
Parfum-perfumy
Benzyl Alkohol-alkohol otrzymany z ropy naftowej lub smoły węglowej,stosowany jako rozpuszczalnik lub zmywacz do farb i lakierów,podrażnia skórę,konserwuje kosmetyk,jest rozpuszczalnikiem dla substancji hydrofilowych.jest dopuszczony do kosmetyków naturalnych!!!(chyba jednak będę go unikać)
Metchylchloroisothiazolinone i Methylisothiazolinone-konserwanty,mają działanie alergizujące,oddziałują na układ nerwowy,dopuszczone w bardzo małych ilościach w kosmetykach,rzędu 0,0015%
Hexyl Cinnamal-potencjalny alergen,imituje zapach jaśminu
Linalool-potencjalny alergen,imituje zapach konwalii

   Koniec!Część składników dobrych,część złych.Nie czuję po nim,że włosy są ładniejsze.O nie,szybciej się przetłuszczają,skóra głowy swędzi.Stanowczo nie sięgnę po niego więcej.Nie polecam!

czwartek, 15 stycznia 2015

Mycie dziecka,płatki owsiane...ocena

   Próbowałam myć Julkę płatkami owsianymi.Niestety nie do końca nam się ta metoda sprawdziła.Nie jestem zadowolona z efektów.Nie spodziewałam się spektakularnego ŁAŁ,ale jednak czegoś więcej.
Julcia nadal skórę na nóżkach ma suchą.Nie obywa się więc bez dodatkowych smarowideł po kąpieli.Na razie niestety są kupne,ale już niedługo przyjdzie zamówiona paczuszka i popełnię swoje pierwsze mydło dla niej.
   Posiłkujemy się na razie mydełkiem Hipp które używam właściwie od urodzenia mojego dziecia z tym,że wprowadziłam modyfikacje.Po prostu wybrałam najłatwiejszą drogę.Dolałam do kupnego mydła sporą ilość oleju ze słodkich migdałów.Jest rewelacyjny do suchej skóry i polecany dla dzieci i niemowląt.

   W wersji z olejem ze słodkich migdałów widać zdecydowaną poprawę.Dążę do mydełek naturalnych,albo emulsji hydrofilnych dla Julki.Niestety to musi zaczekać.Na razie przyszła soda kaustyczna i chlorek magnezu.Jak przyjdą oleje to będę pisać przepisy i dawać cynk jak się u nas sprawdza.Może nawet jakieś zdjęcie popełnię z przygotowania własnych produkcji.Musiałabym zatrudnić moją nadworną fotograf Weronisię.Na razie chce być przy tworzeniu.Obawiam się jednak,że jak przyjdzie co do czego to chyba  bardziej będzie chciała mieszać niż patrzeć.

środa, 14 stycznia 2015

pachnotkowy płyn dwufazowy do demakijażu...

   Jako,że ja mam cerę dojrzałą i mieszaną a moja córcia zaczyna przygodę z trądzikiem młodzieńczym postanowiłam zrobić nam obu jeden kosmetyk.Zresztą jak już coś kombinuję to dla nas obu razem,żeby jakby co się nie zmarnowało,żeby jedna buteleczka więcej stałą w łazience.Ot 2 w 1.Znaczy się dwie osoby korzystają z jednego kosmetyku.
   Zakupiłam niedawno trzy oleje.najbardziej wskazany dla mojej cery jest olej z pachnotki.Nie wiedziałam za bardzo jak go ugryźć.Z czym zrobić i co.Aż znalazłam.Najpierw zacytuję za stroną zrób sobie krem o samym oleju i wtedy każdy kto przeczyta zrozumie dlaczego właśnie ten wzięłam z półki w sklepie:

                                   OLEJ Z PACHNOTKI
Skład
Olej z Pachnotki zawiera wysoką koncentrację bardzo cennego kwasu tłuszczowego α-linolenowego (ALA) zaliczanego do grupy Ω-3. , kwasu linolowego (LA) zaliczanego do grupy Ω-6  i kwasu olejowego zaliczanego do grupy Ω-9. W oleju tym jest także znacząca ilość flawonoidów i antocyjanów. Kwas rozmarynowy, luteolin, chrysoeriol, kwercetyna, katechina i apigenin to tylko kilka związków fenolowych występujących w oleju z pachnotki.
Zastosowanie
Wymienione powyżej związki fenolowe działają na skórę przeciwutleniajaco, przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, przeciwwirusowo, promieniochronnie, przeciwalergicznie, ochronnie na ścianki naczyń krwionośnych, a także wpływają na aktywność wielu enzymów. Badania wykazały, że olej z pachnotki działa hamująco na rozwój Propionibacterium acnes - bakterii wywołującej trądzik młodzieńczy.
Kwasy tłuszczowe ALA i LA charakteryzują się szczególnie korzystnym oddziaływaniem na skórę. Działają przeciwalergicznie, przeciwzapalnie, podnoszą odporność na zakażenia, pobudzają regenerację nabłonków i tkanki łącznej. Olej z pachnotki przyśpiesza gojenie ran, oparzeń, odmrożeń. Hamuje zmiany zwyrodnieniowe i rogowacenie gruczołów łojowych, zapobiega zaczopowaniu ujść gruczołów łojowych, działają przeciwzaskórnikowo.  Wspomaga wytwarzanie kolagenu i elastyny, zwiększając elastyczność i jędrność skóry oraz redukując zmarszczki. Zwalcza zaburzenia w metabolizmie tłuszczów spowodowane brakiem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych.
Olej stosowany zarówno przy skórze suchej, łuszczącej się, atopowej, wrażliwej, dojrzałej jak i tłustej ze skłonnością do zanieczyszczeń. Olej z pachnotki działa łagodząco na podrażnioną i swędzącą skórę. Nawilża skórę, podnosi jej elastyczność i regeneruje ją. Podnosi zdolności obronne skóry. Ułatwia przebieg egzemy atopowej - uśmierza boleść, przynosi ulgę od swędzenia i zaczerwienienia, polecany przy uczulonej, suchej i łuszczącej się skóry. Ze względu na silne właściwości odkażające polecany także dla skóry skłonnej do podrażnień, trądzikowej, tłustej i miesznej.

Cud,miód i orzeszki.Po prostu bajka.


NAJPROSTSZY PŁYN DWUFAZOWY DO DEMAKIJAŻU 

Na 100ml. potrzeba:
50ml.oleju z pachnotki
50ml.hydrolatu odpowiedniego do naszej cery(ja zaryzykuję zwykły napar z kwiatków nagietka,rumianku lub mięty)
15-20 kropli konserwantu  FEOG

Konserwant dodać do wody od razu w butelce docelowej.Przemieszać,powoli wlać olej.Po paru minutach fazy się rozdzielą.Przed użyciem wstrząsnąć jak każdy płyn dwufazowy.
Zawsze można go wzbogacić,dodać wit.E(faza olejowa),albo d-pantenol(faza wodna) i voila.

Zrobiłam i będę używać.Dam znać jak się sprawuje.

sobota, 10 stycznia 2015

mydełka...

   Tak mocno uwierzyłam,że mydło Biały Jeleń jest dobre i naturalne.Ot nabijają ludzi w balona i okazuje się,że owszem jest dobre,ale dla jeleni!
   Kupiłam w swojej nieświadomości duże 5l.opakowanie mydła w płynie.Przeczytałam skład i odłożyłam do używania.Od jakiegoś czasu nie dawał mi ten skład spokoju.Zaczęłam czytać o własnej produkcji mydeł z racji małej Julki dla której chciałam znaleźć panaceumm na suchą skórę i znalazłam też krytykę Białego Jelenia.
   Skład jaki mam napisany na opakowaniu to:
INCI:Aqua,Cocoamide DEA,Sodium Tallowate,Sodium Cocoate,Glicerin,,Sodium Chloride,Parfum,DMDM Hydantoin,Methylchloroisothiazolinone,
Methylisothiazolinone/
Uf,napisałam.
Aqua-wiadomo woda
Cocamide DEA-emulgator,detergent chemiczny,dla zmyłki nazwany cocamide czyli coś od kokosa,rakotwórczy,drażniący,wywołuje świąd i pokrzywkę,NIE DLA KOBIET W CIĄŻY I KARMIĄCYCH!!
Sodium Tallowate-sól sodowa tłuszczu zwierzęcego
Sodium Cocoate-mydło sodowe na bazie oleju kokosowego
 Glicerin-gliceryna
Sodium Chloride-wodorotlenek sodu reguluje ph,dozwolony w minimalnych ilościach,
Parfum-perfumy,to co za nimi jest już w minimalnych ilościach,ale jest
DMDM Hydantoin-konserwant,drażniacy,rakotwórczy,przyspiesza starzenie skóry,zaburza czynności gruczołów łojowych,może powodować stany zapalne,NIE DLA KOBIET W CIĄŻY I KARMIĄCYCH!!
Methylchloroisothiazolinone i Methylisothiazolinone -konserwant,ma działanie alergizujące i oddziałuje na układ nerwowy

   No ręce opadają,a miało być tak kolorowo.Zmotywowana zostałam do sprawdzenia składu przed blogowiczki cieszące się własnoręcznie zrobionymi mydłami.Biały Jeleń ląduje w proszkach do prania.Zostanie zutylizowany w pralce.
Soda kaustyczna już zamówiona,do tego allegrowicz miał na stanie chlorek magnezu i też zakupiłam.Soda zostanie wykorzystana do mydeł,a magnez do produkcji maści na bóle,balsamu do ciała i ...dezodorantu antyperspirantu.Podobno ten ostatni świetny.Zrobię ,sprawdzę,napiszę.Krew mnie zalewa,że w dezodorantach też masę rakotwórczej chemii wrzucają.
Jak szaleć,to szaleć:wodę sodową bez soku poproszę!!!
 
 Temu panu już dziękujemy!!!

piątek, 9 stycznia 2015

oleje i hydrolaty do włosów...

   Jakie olejki do włosów a jakie płukanki z hydrolatów?Tutaj też jest rozgraniczenie,nie wszystko nam służy.

                          OLEJKI DO WŁOSÓW

*oliwa z oliwek-nawilża,wzmacnia,poprawia kondycję i jest tania
*olej z pestek winogron-wygładza nawilża
*olej z orzechów laskowych-głęboko nawilża
*olej makadamia-wygładza,nawilża do kruchych włosów(na marginesie świetny olej na blizny i celulit)
*olejek jojoba-regeneruje,nawilża,wygładza
*olejek kokosowy-nawilża,chroni końcówki przed rozdwajaniem
*olejek rycynowy-chroni końcówki przed rozdwajaniem,nawilża,przyspiesza porost i kosztuje grosze
*olejek arganowy-panaceum na wszystko co zniszczone,także na matowe i przesuszone włosy
*olej z orzechów włoskich-nawilża

                        HYDROLATY DO WŁOSÓW

*do suchych-z kwiatów lipy i kwiatów głogu
*do tłustych-szałwiowy,lawendowy,z kwiatów lipy i z kwiatów głogu
*do farbowanych-lawendowy,z kwiatów lipy
*z łupieżem-z kwiatów głogu i miętowy

Włosy olejujemy przed myciem.Trzymamy minimum godzinę,włosy nie mogą być bardzo brudne,ale nie mogą być od razu po myciu bo mija się z celem.Możemy oczywiście nakładać ciepły olejek i trzymać go na głowie przez cała noc,ale kto ma na to siły i ochotę.Plan minimum też działa.Długodystansowo,ale jednak.
Z hydrolatów możemy robić płukanki,mgiełki.Co kto lubi.
 

czwartek, 8 stycznia 2015

hydrolaty-jaki do jakiej cery?

   Hydrolaty dzielimy na przydatność dla różnych cer tak samo jak oleje.Fascynujące jak dużo dobrego można wyciągnąć z roślin.Zafascynowani chemią zapomnieliśmy jak wielkim darem obdarowała nas Matka Ziemia.W każdej roślince zawarła cenne substancje.Substancje które mamy na wyciągnięcie ręki.

                      HYDROLATY DO CERY TŁUSTEJ
*szałwiowy
*rumiankowy
*z liści czarnej porzeczki
*bławatkowy

                     HYDROLATY DO CERY SUCHEJ
*różany
*szałwiowy
*neroli

                   HYDROLATY DO CERY MIESZANEJ
*rumiankowy
*szałwiowy
*lawendowy
*neroli
*miętowy

                 HYDROLATY DO CERY NACZYNKOWEJ
*różany
*neroli
*oczarowy
*rumiankowy
z liści czarnej porzeczki

                HYDROLATY DO CERY WRAŻLIWEJ
*lawendowy
*neroli
*z kwiatów lipy
*rumiankowy
*różany

               HYDROLATY DO CERY TRĄDZIKOWEJ
*oczarowy
*szałwiowy
*rumiankowy
*różany
*z liści czarnej porzeczki
*miętowy
*neroli

   Sama stosuję na razie neroli.Jak widać wiele cer się nim pożywi.Jest bardzo uniwersalny i wszechstronny.Osobiście jestem nim zachwycona.
Z wiosny planuję wykorzystać liście czarnej porzeczki nie tylko na listkówkę wykorzystywaną później przeze mnie do wyrobu pysznej smorodinówki,ale i do wyrobu hydrolatu.Także moje nagietki w ilości hurtowej aż proszą się żeby je wykorzystać.Życie jest piękne i tyle wspaniałych roślin do wykorzystania.Oby wiosna przyszła szybko tego roku.
Moje piękne nagietki z 2014r.Oby w 2015r. też obrodziły.

środa, 7 stycznia 2015

hydrolaty...

   Hydrolaty to takie fajne wody z kwiatów i ziół.Stosuje się je jako toniki,dodaje do kremów i maseczek.Zastosowanie jest przeróżne,nawet włosy można nimi nawilżać i mgiełki do twarzy robić.
   Żeby kupić sobie taki hydrolat w sieci i zapłacić dodatkowo koszt wysyłki to niemało trzeba zapłacić.Wychodzi średnio 30 zł. za 200ml.toniku.Ciut to drogo.Jeżeli już będę jeszcze jakiś hydrolat kupowała to tylko przy okazji innych zakupów i to taki którego sama nie mogłabym zrobić.Bo kochani moi...tadam hydrolat to nic innego jak destylacja kwiatów lub ziół.Tych mamy przecież pod dostatkiem na łąkach lub w ogródkach własnych.
   Można zrobić różany,z melisy,z szałwi,z mięty,z liści czarnej porzeczki i wiele wiele innych.
   Najprostszy sposób wykonania to taki jak nasi dziadowie lub nawet ojcowie wykorzystywali do pędzenia bimbru.
W miarę szeroki garnek żeby było miejsce i na wodę i na miseczkę w którym będzie zbierał się hydrolat.Do tego woda mineralna niegazowana,sporo kwiatów lub ziół i wsio.O przepraszam kuchenka gazowa jeszcze,przykrywka do garnka i lód.
Wykonanie jest banalnie proste:garnek na kuchenkę,woda do garnka.Trzeba jej tyle nalać żeby miseczka postawiona na środku nie uciekała z dna i nie pływała sobie luzem po powierzchni wody.Tak więc miseczkę stawiamy pośrodku w garnku,na około nakładamy dużo kwiatów np.róży,nagietka i zamykamy pokrywką garnek.Zamykamy,ale nie tak zwyczajnie,tylko odwrotnie.Wtedy gdy już hydrolat zacznie nam się skraplać na pokrywce będzie spływał do najniższego punktu,czyli gałki i skapywał nam do miseczki.Kiedy woda zacznie wrzeć kładziemy lód na pokrywce.Wtedy lepiej wszystko działa i nasza chłodniczka najprostszego rodzaju pomaga nam zdobyć wywar z samego serca roślin.Wszystko co najcenniejsze natura zaklęła w roślinkach dostaje się do wody a my zbieramy ją pieczołowicie żeby się nią cieszyć.Smarować się,oglądać nasze pyszczydło w lustrze i sprawdzać jak dobrze nam służy własnoręcznie zrobiony tonik.
   Z niecierpliwością czekam na wiosnę i roślinki które zakwitną w moim ogródku.Obym nie była gołosłowna i znalazła czas żeby robić hydrolaty własnoręcznie.
UWAGA:żeby hydrolat służył nam kilka miesięcy musimy dodać naturalnego konserwantu,albo takiego który jest po prostu dopuszczony do kosmetyków naturalnych.Jeżeli nie chcemy nic dodawać,to robimy mniejszą ilość hydrolatu i zużywamy w około 2 tyg.Oczywiście hydrolat ląduje w lodówce bo inaczej d...po kilku dniach do wyrzucenia.
To jest hydrolat zakupiony kiedy jeszcze nie wiedziałam co i jak o produkcji własnej.Zresztą będzie to hydrolat zakupywany przeze mnie na zimę.Brak wtedy świeżych roślinek do produkcji.Zresztą takiego sama nie zrobię.Jestem z niego bardzo zadowolona.Podpasował mi pod każdym względem.  

wtorek, 6 stycznia 2015

olejki naturalne...

   Olejki naturalne mają dużo cennych substancji odżywczych,kwas oleinowy omega 9,kwas linolowy omega 6 i kwas alfa-linolenowy omega 3.Zawierają witaminy A,B,C,E,F.
   Uff,mi wystarczy info ,że są naturalne i świetne-finito.Nie wszystkie są dla każdego,jak zwykle zresztą bywa.Nie ma tak dobrze,że wszystko służy cerze z problemami tak samo jak cerze bezproblemowej normalnej.Z kolei sucha ma inne wymagania i też nie pożywi się olejami do tłustej buzi.
   Ogólnie mądrzy ludzie zbadali wpływ olei na cerę i podzielili oleje na nieschnące i schnące.

     OLEJE DO CERY TŁUSTEJ/TRĄDZIKOWEJ/MIESZANEJ
*jojoba
*abisyński
*arganowy
*z czarnuszki siewnej
*z pachnotki
*z krokosza barwierskiego
*konopny
*lniany
*z nasion truskawki
*z nasion malin
*z owoców dzikiej róży
*z zielonej kawy
*z pestek arbuza
*z nasion wiesiołka
*z monoi
*jeżynowy
*z pestek winogron 

                                OLEJE NIESCHNĄCE tych się wystrzegać!
*z masła shea
*oliwa z oliwek
*kokosowy
*ryżowy
*migdałowy
*z pestek brzoskwini
*makadamia

                  OLEJE DO CERY SUCHEJ/DOJRZAŁEJ
*avocado
*z amarantusa
*kokosowy
*z opuncji figowej
*masło shea
*z monoi
*makadamia
*ze słodkich migdałów
*z kiełków pszenicky
*z zielonej kawy
*jojoba
 *z nasion czarnej maliny
*z lnianki siewnej
*z nasion wiesiołka
*abisyński
*z rokitnika
*z nasion czarnej porzeczki
*z pestek śliwki
*z nasion malin
*z pestek dyni
*z nasion truskawki
*z pestek bzu czarnego
*z ogórecznika lekarskiego
*z pestek arbuza
*z orzecha włoskiego
*z orzecha laskowego

   Ja osobiście zrobiłam serum z trzech olejków +żel hialuronowy.W wersji prostej można znaleźć swój olejek i stosować tylko jego jednego.Wystarczy 2-3 krople wylać w zagłębienie dłoni i rozprowadzić delikatnie na twarzy.Jeżeli potrzeba nawilżyć cerę,niestety i tak się zdarza.Świecimy się jak nie powiem co a mimo to cera jest odwodniona to wystarczy swój jeden olejek pomieszać na dłoni z żelem hialuronowym i rozprowadzić na buzi.Olejek lepiej się wtedy wchłania i cera lepiej nawilżona.
   Moje trio z żelem hialuronowym:


poniedziałek, 5 stycznia 2015

mydło vel szampon dla dziecka do kąpieli...

   Kombinuję sobie jak zrobić coś co byłoby zdrowe i zachęcające dla każdej ze stron biorących udział w tym procederze.
  Znalazłam szampon twardy,wyglądał na ciekawy,niestety odpada w przedbiegach ze względu na małą praktyczność.Przekobinowałam go po swojemu i dziś przetestowałam na delikwentce.

                 SZAMPON NA MYDLE NATURALNYM

100 ml.wody destylowanej zagotować
1/2 łyżeczki żelatyny rozpuścić w zagotowanej wodzie
100 ml.mydła Biały Jeleń dolać jak woda lekko przestygnie
1łyż.olejku arganowego lub ze słodkich migdałów dolać 
2 kapsułki wit.E
1 łyż.żelu hialuronowego(opcjonalnie)
2 kropelki olejku eterycznego z drzewa herbacianego
Wszystko wymieszać i voila.
UWAGA:można trzymać w łazience przez około miesiąc.Można robić sobie demakijaż i w ogóle stosować dla całej rodziny.

Lekko łatwo i przyjemnie.Dzieć umyty,nawilżony.
Zmieniłambym trochę składniki:dałabym więcej żelatyny i dodałabym gliceryny.Następnym razem tak zrobię


Myłam Julkę przez chwilę w płatkach owsianych.Miały nie powodować wysuszania skóry i zmiękczać twardą wodę.
Zabawa była fajna,mydliło się jak mydełko,biały płyn z poślizgiem wydobywał się z płatków.Jednak poszukiwania najlepszej dla nas opcji trwają.Sprawdzimy sposób powyżej i ocenimy po czasie. 


 

niedziela, 4 stycznia 2015

kosmetyki naturalne...dziś serum do pielęgnacji twarzy...

   Przewertowałam wiele stron,poprzepisywałam wiele przepisów,podrukowałam sobie,założyłam zeszyt i stosuję.
   Mam cerę tłustą(super jak ma się już prawie 40 dychy na karku,co nie?),z rozszerzonymi porami na nosie i okolicy.Do tej pory kosmetyki stosowałam ,że tak się wyrażę-doraźnie.Kupiłam krem i miałam nadzieję że jak stoi na półce to też działa na moją super cerę.
   Nic to,coś się zmieniło jak zaczęłam czytać o naturalnych kremikach.O świetnych olejach,hydrolatach i o tym,że co sobie wlejesz do pudełka to tam masz.A nie jak to bywa w cudownych specyfikach  z drogerii:reklama z olejkiem arganowym a ten na końcu składu,czyli kropelka w garze ogólnym a o pudełeczku 50ml. to nawet nie ma co mówić.
   
                                  SERUM NA SEBUM
olejek arganowy:
(drogi skunks)przeciwzapalnie,łagodzi trądzik,uspokaja podrażnioną skórę,także poparzoną słońcem!oczywiście przeciwzmarszczkowy,wygładza i poprawia elastyczność
olejek z pachnotki:
lekki dobry na ranki,regeneruje,działa przeciwzapalnie,hamuje rogowacenie gruczołów łojowych,wspomaga tworzenie kolagenu i elastyny,zwiększa jęrność skóry i redukuje zmarszczki!
olejek ze słodkich migdałów:
odmładza,uelastycznia,ten raczej do suchej skóry,ale też i starzejącej się więc dałam
żel hialuronowy: 
nawilża,napina skórę,liftinguje,super

Wzięłam taką małą buteleczkę 20g i nalałam do niej wymienione cztery składniki w mniej więcej równych porcjach+- i stosuję.Zawsze wieczorem ponieważ zostawia tłusty film na buzi.Po jakiejś godzinie lub dwóch ścieram delikatnie nadmiar chusteczką i już.
Zauważyłam,że pyszczydło mniej się przetłuszcza w dzień.To znaczy świeci się,ale nie tyle ile się świeciło.Zamarszczki mimiczne są jakby mniej widoczne,skóra zrobiła się delikatna i gładka.
Nienawidzę być tłusta,ale mimo to jestem zadowolona.Tę godzinkę to wytrzymam.:D
UWAGA:można trzymać w łazience i się nie zepsuje.

                                     SERUM Z WITAMINĄ C
5 ml.wody destylowanej
5 ml. soku z aloesu
wit.C kilka kropli(nie kupiłam fachowej,dałam z apteki z dziecięcych kropli,też dobra)

Proste jak budowa cepa.Wlać do butelki,wymieszać,odczekać 12 godzin żeby się zmasowało razem i gotowe.
Stosuję na dzień,żeby się nie błyszczeć po olejkach.Ładnie się wchłania,napina i wygładza skórę.
Jestem bardzo zadowolona z tego prostego specyfiku.
UWAGA:trzymać tylko w lodówce,trwałość około 2 tyg.oczywiście w lodówce.Po za nią jedna doba.

                            PLAN DNIA, PIELĘGNACJA
rano-hydrolat z neroli,potem albo serum z wit.C albo sam żel hialuronowy-jest rewelacyjny
wieczorem-płyn miceralny do demakijażu i serum z olejków

   Bardzo podoba mi się taka pielęgnacja.Planuję kupić różne fajne dokładki do kremów i kręcić sama.To co tam włożę to będzie a nie woda i perfumy +masa niepotrzebnych specyfików niekoniecznie potrzebna do pielęgnacji.
  Uczę się też czytać składy kosmetyków.Strasznie to skomplikowane,bo po łacinie bodajże,ale może mi się uda zrobić jakąś ściągę i nosić w torebce dla sprawdzenia co i jak .
    Moje olejowe trio.Mam jeszcze masło shea,ale ono tylko do wyrobu balsamów do ust będzie,do skórek i ewentualnie jak nie polegnę od tłustości to do smarowania ciała.