Szperając w Pinteresie natknęłam się przypadkowo na zdjęcia z substancją w płynie i zmywarką w tle.Zatrzymałam się i zaczęłam tłumaczyć.Zdjęcia były wstawione przez zagramanicznych gości i niestety trochę mnie kosztowało żeby dokładnie przetłumaczyć przepisy.Suma sumarum dotarłam do przepisu na płyn do zmywarki,płyn do mycia naczyń i płyn do prania ciuszków.Super ekolodzy chcą wyrzucić ze składu własnych produktów boraks.Niestety nie ze wszystkiego się da,ale popróbujemy.Pranie mogę dodać do pozytywnych doświadczeń.Ładnie wyprało i ładnie pachniało.Lepiej jak tylko daję olejek do płukania.Z tym ,że okaże się dopiero jak dopiera po letnich wypadach dwulatka na dwór.Na razie widzę,że jest ekonomiczniejszy.Mniej specyfików a większą ilość prania zrobię.
Płyn do zmywarki dziś mam nadzieję wypróbować a płyn do mycia naczyń za jakąś chwilę bo nie mam alternatywnego pojemnika z dozownikiem.Muszę zatem poczekać jak mój kupny się skończy.
No to lecimy:
PŁYN DO PRANIA
Wziąść 5 l.baniak po wodzie destelowanej,wlać 2 l.gorącej wody z kranu i wsypać 1/4 szkl. sody kalcynowanej i 1/4 szkl. boraksu.Dobrze rozpuścić.1/2 szkl. płatków mydlanych mydła szarego lub mydła gospodarczego własnej roboty zagotować w 1/2 l.wody do całkowitego rozpuszczenia.Wlać mydło do 5 l.baniaka,dolać 2l. gorącej wody z kranu.Pomieszać trochę,odstawić do ostygnięcia.
Miałam butelkę z dozownikiem po płynie do płukania.Wlałam więc do niego i będzie mi się lepiej wlewało bo dozownik ma akurat 100ml.Tyle akurat potrzebne na 1 pranie.Chyba,że mocno brudne to dać 200ml.Do małej butelki(chyba 750 ml.)dodałam po 10 kropli olejku z bergamotki i lawendowego.Olejki te mogę stosować przy dziecku.Lawenda odkaża a bergamotka pachnie.
Pamiętać trzeba o wstrząśnięciu butelką przed użyciem.
PŁYN DO MYCIA NACZYŃ
1 i 3/4 szkl.wrzątku+1 łyżka boraksu+1łyżka startego szarego mydła
Wszystko dobrze rozpuścić.Odstawić na 6-8 godz.Dodać 15 kropli olejku cytrynowego.Olejek cytrynowy dba o paznokcie i ręce.
PŁYN DO ZMYWARKI
1 i 1/2 szkl. wody+1/2 szkl. octu+1/4 mydła w płynie(szary jeleń)+2 łyżki kwasku cytrynowego+2 łyżki soli+1 łyżka sody
Wszystko rozpuścić na średnim ogniu.Uwaga:soda z octem pienią się.Ostudzić,wlać do słoika,dodać 20 kropli olejku miętowego.Wstrząsnąć przed użyciem.
Zamiast nabłyszczacza wlać zwykły ocet.
Bonusowo znalazłam o czyszczeniu zmywarki:kubek octu wstawić do górnego kosza zmywarki.Puścić najgorętsze mycie.Następnie na dno zmywarki wysypać szklankę sody.Puścić najchłodniejsze mycie.Pucować zmywarkę co pół roku.Tadam!!
Ps.Płyn do zmywarki użyłam 3 razy.Na chłodniejszym nie daje rady.Zresztą jak wszystkie specyfiki.Za to na 50st.C jest super.Wszystko umyte,dopłukane.Zadowolona jestem.Proszek nie radził sobie.Pewnie duża ilość octu robi swoje.Znaczy się znalazłam alternatywę dla chemii ze sklepu.
No i bardzo fajnie, im mniej chemii tym lepiej.
OdpowiedzUsuńOj tak.Przy pierwszym dziecku było stanowczo za dużo i może dlatego zakichany alergik teraz jest.Może chociaż druga będzie zdrowa .
OdpowiedzUsuńTego Tobie i Julce życzę :-)
UsuńDzięki,dzięki
Usuń