Teraz odkąd robię je sama zauważyłam,że jednak więcej wklepuję w siebie tych smarowideł wszelakich.Sama jestem zdziwiona,ale jednak.Ten kremik jest jednym z tych ,których naprawdę używam.Robiłam już podejście do kremu,ale krem z olejem avokado rozwarstwiał się i był dla mnie za tłusty.Wylądował u mamy.Wysmarowała go do ciała.
Ten zrobiłam ot tak bo miałam czas i wenę.Bez jakiegoś mocnego przeświadczenia,że jest mi potrzebny.Uważałam,że moje wzmacniane toniki świetnie sobie radzą i nic mi na razie nie potrzeba.Cóż,zdziwiłam się.
KREM UJĘDRNIAJĄCY
*5 ml.emulgatora z moreli
*11 ml.olei:5 kapsułek wiesiołka,konopny,avokado 1 ml. ze słodkich migdałó
*15 ml. aloesu
*2 ml.depantenolu
*2 ml. ujędrniających microliposomów Q10
*5 ml. żelu hialuronowego
*14 ml. woda destylowana
*2 szczypty wit. All-in-one
*5 kapsułek wit.E
*20 kropli konserwantu FEOG
W 2 zlewkach umieszczamy oddzielnie:1- woda +aloes
2-oleje.Podgrzewamy obie do tej samej temp.Około 70-75st.C.Do wody dodajemy emulgator i mieszamy mieszadełkiem aż powstanie jednorodna ciecz.Następnie dodajemy oleje nadal miksując.Gdy krem ma temp. około 40 st. C można dodać wrażliwe na temp. składniki.Dodajemy zatem:depantenol-miksujemy,żel hialuronowy-miksujemy,witaminki-miksujemy.Na koniec konserwant i miksujemy.
Wyszedł mi krem o konsystencji musu.Lekki,super się wchłania mimo avokado i brak mi tylko w nim zapachu.Nie będę jednak już nic poprawiać,bo lepsze jest wrogiem dobrego i jeszcze coś spsuję.
Zrobiłam go już jakiś czas temu.Zużyłam około 1/3 pojemniczka i rzeczywiście używam,a nie tylko ostawiła i już.
No to jak już raz kremu użyłaś i Ci przypasował, to się z nim nie rozstaniesz.
OdpowiedzUsuńZnając siebie zaraz będę goniła za następnym króliczkiem.Lubię zmiany jeśli chodzi o kosmetyki.
OdpowiedzUsuń