czwartek, 30 kwietnia 2015

proszek do prania-część dalsza bycia ECO...

      Jako,że chemia gospodarcza nie jest wolna od wad,jako i nasze kosmetyki paszczowe i nie tylko.Rozejrzałam się i podjęłam odpowiednie kroki do zmiany na lepsze.
    Odkąd zaszłam powtórnie w ciążę zmieniłam styl prania ubrań totalnie.Dzięki pieluchom wielorazowym zaczęłam inaczej prać i płukać.Zaczęłam dawać mniej detergentu do prania,a płyn do płukania zastąpiłam łyżką kwasku i olejkiem eterycznym naturalnym  z drzewka herbacianego(dezynfekuje i odkaża).
   Teraz nadszedł czas na drugi krok.Zmianę proszku do prania.Zrobiłam swój eco i zacznę stosować już od jutra.

                                   PROSZEK DO PRANIA

*260 g. mydła roślinnego gospodarczego(dam przepisik,a jakże)
jeżeli masz tak jak ja bardzo twardą wodę możesz pominąć ten składnik
*1 szkl. boraksu
*1.5 szkl.sody kalcynowanej
*40 kropli olejków eterycznych
*0.5 szkl. nadwęglanu sodu

Wszystko pomieszać,wsypać do pojemnika,szczelnie zamknąć i używać do kolorów i do białego. 

2 komentarze:

  1. Jakie to proste. A jak z szarzeniem białych rzeczy? Zapobiega?

    OdpowiedzUsuń
  2. Podobno nawet polecany do szarzejących pieluch tetrowych.Zobaczymy jak to będzie naprawdę.Na razie piorę ogólne.Nic się nie dzieje.Pieluchy będa następne w kolejce.

    OdpowiedzUsuń